sobota, 2 września 2017

Najpiękniejsze Wakacje - Zakopane, Kraków!

Dostałam tydzień urlopu zaplanowany już w maju. I pojechaliśmy do Zakopanego! Byłam tam dwanaście lat temu, nie wszystko więc pamiętałam. Biały niedźwiedź dalej chadza po Krupówkach, pewnie zmienia się tylko właściciel pod puchatym strojem zwierzaka, a turyści chętnie się z nim fotografują oraz oddają uciechom jakie oferują właściciele kramów, kawiarni i restauracji na najpopularniejszej, zatłoczonej ulicy w Zakopanem. Trochę mniej ludzi jest na szlakach turystycznych. Ale także sporo. Pierwszego dnia pobytu chadzaliśmy po mieście, drugiego wyruszyliśmy do doliny Chochołowskiej na oswojenie się z górami. Trzeci dzień był czasem na zwiedzanie Jaskini Mroźnej w drodze do Schroniska na Hali Ornak i Stawu Smreczyńskiego. Czwartego dnia porwaliśmy się na Giewont, choć może nie ma się czym chwalić, bo nie weszliśmy na sam szczyt. Pierwszym powodem jest mój lęk wysokości (już droga do Przełęczy w Grzybowcu roztaczała takie widoki i ukazywała przepaście, że miałam zawroty głowy :P), drugim zaś, korek na sam szczyt, niemalże jak na Zakopiance. Po za tym, nie pojechaliśmy w góry, żeby za wszelką cenę zdobywać szczyty, tylko aby rekreacyjnie pochodzić, ponieważ lubimy piesze wycieczki. Na Giewont wyruszyliśmy z Doliny Strążyskiej, po drodze zbaczając nieco z trasy, żeby zobaczyć Wodospad Siklawica po czym powróciliśmy na szlak prowadzący na Giewont. W górę przestaliśmy piąć się na Wyżni Kondrackiej Przełęczy, skąd do Giewontu pozostaje 20 minut, gdzie już wyraźnie widać szczyt i tkwiących w zatorze ludzi :P Gdyby nie mój kochany M, który trzymał mnie za rękę w tych otaczających przepaściach, zrejterowałabym jeszcze przed Przełęczą w Grzybowcu (chociaż zawrócić byłoby równie ciężko, bo widziałabym te przepaście, a idąc przed siebie, miałam je za plecami :P). "Z Giewontu" wróciliśmy drogą do Kuźnic. Do widoków trochę się przyzwyczaiłam, bo już nie miałam mdłości i nawet z ciekawością spoglądałam w przepaście. Zresztą droga do Kuźnic nie serwuje już tak szokujących widoków, pięknych przecież, ale dla akrofobików równie strasznych, więc polecam wszystkim, którzy mają lęk wysokości, tą trasę na wejście i zejście z Giewontu. Czwarty dzień to wspinaczka na Kasprowy Wierch. Krótka tak naprawdę, ale ostro pod górę po kamieniach. Mieliśmy tego dnia upalny dzień i nawet na Kasprowym, gdzie pogoda lubi się zmieniać, nie było dużo chłodniej. Kolejnego dnia zdobyliśmy Gubałówkę na własnych nogach, na co decyduje się już bardzo mało turystów, ponieważ można wjechać tam także kolejką. Z Gubałówki przeszliśmy na Butorowy Wierch skąd zjechaliśmy w dół kolejką linową, co było naprawdę świetnym przeżyciem. Wspaniałe widoki i cisza, oto co widać i słychać, kiedy kolejka zjeżdża coraz niżej. Po pieszych wędrówkach wieczorami regenerowaliśmy się w hotelowej saunie, jacuzzi i basenie. Ostatni dzień spędziliśmy w Krakowie. Miasto ma w sobie coś magnetycznego i przyciągającego. Jest wiele miejsc, które chciałabym jeszcze tam zwiedzić. M.in. Kazimierz, żydowską dzielnicę Krakowa, czy Zamek Królewski na Wawelu, który w poniedziałki jest niestety zamknięty. W dzień powrotu do domu pojechaliśmy jeszcze do Oświęcimia, do niemieckich nazistowskich obozów koncentracyjnych Auschwitz-Birkenau, miejsca holocaustu do którego podróżują ludzie z całego świata. Zobaczyć wszystko to na własne oczy, wejść do baraków i budynków, do pomieszczeń masowej zagłady skłania do głębokich refleksji nad tym, co było i nad tym jak wielką wolnością możemy się dzisiaj cieszyć.

Na Podhale i do Krakowa na pewno powrócimy żeby odkryć to, co jeszcze nie odkryte! A Wy lubicie te okolice? Co jeszcze warto zwiedzić w Krakowie i na jakie trasy wyruszyć w Tatrach? Koniecznie piszcie w komentarzach! :)



Zapraszam na INSTAGRAMA

Jeszcze mała fotorelacja:


SMRECZYŃSKI STAW

WODOSPAD SIKLAWICA

W DRODZE NA GIEWONT

WYŻNIA KONDRACKA PRZEŁĘCZ

W DRODZE NA KASPROWY WIERCH

KOLEJKA Z BUTOROWEGO WIERCHU

HOTEL "NOSALOWY DWÓR"

KOŚCIÓŁ MARIACKI

SUKIENNICE

KAMIENICZKI W KRAKOWIE

AUSCHWITZ I

 AUSCHWITZ II

25 komentarzy :

  1. Pięknie tam, znajome mi miejsca :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne zdjecia. Uwielbiam góry.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna relacja. Pięknie wyglądasz w tej złotej sukience!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jestem z tych wypoczywających na plaży... :) może kiedyś się przekonam do gór, dosłownie każdy kogo znam, namawia mnie do przestawienia się. Ty w złotej kreacji - pięknie. Zdjęcie w fotelu zrobiło na mnie największe wrażenie. Pozdrawiam cieplutko. Jestem tutaj.

    OdpowiedzUsuń
  5. W górach na pewno można wypocząć :) Wspaniałe zdjęcia :)


    Zapraszam do mnie:
    BLOG

    INSTAGRAM

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana wygladasz obłednie jak zawsze, ale w tej sukeneczce wydajesz sie strasznie chuda aż za chuda :( Taka malutka drobinka

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/09/koszula-czy-sukienka-dwa-lata-blogowania.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy02:59

      Patrycja Gryszko23:06 Wygląda pięknie i bardzo delikatnie, jak elegancka kobieta. Wcale nie jest za chuda, jest w sam raz.

      Usuń
  7. Anonimowy02:58

    W hotelu jak dama sukienka i szpilki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zakopane ma swoj niepowtarzalny urok, zarówno latem jak i zimą- mialam okazję być tam kilka razy, ale z chęcią wrocilabym ponownie :)
    piękne zdjęcia- widać, że wyjazd udany, buźka usmiechnięta, czego chcieć więcej :D

    i pięknie wyglądasz w tej sukience- jak księżniczka :D

    buziaki :*
    Daria

    OdpowiedzUsuń
  9. moje tereny, super! :) ślicznie Ci w tej sukience :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne zdjęcia, ja również uwielbiam góry a że nie mamy do nich daleko staramy się tam często wybierać na dłuższe i krótsze wycieczki. ;)
    Sukienka śliczna, bardzo Ci pasuje.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna sukienka oraz ujęcia Zakopanego! 😍

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudowna sukienka <3

    OdpowiedzUsuń
  14. śliczna sukienka, wspaniale w niej wyglądasz, a zdjęcia cudne!:)

    OdpowiedzUsuń
  15. chciałabym kiedyś wejść na Giewont :)

    OdpowiedzUsuń
  16. też byłam w górach w te wakacje dotarłam nad Morskie Oko i wodospad :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ślicznie wyglądasz:) super sukienka!

    OdpowiedzUsuń
  18. Kochana, wyglądasz jak milion dolarów w tej sukience! Oderwać wzroku nie można :) W Zakopanem byłam 3 lata temu i mi bardzo tęskno!
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  19. Przepiękne zdjęcia i cudowne krajobrazy.

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetne fotki, za tydzień wybieram się do Zakopanego i nie wiedziałam za bardzo co można tam porobić ale zainspirowałam się Twoim wpisem! Gubałówka i Giewont - na pewno te dwa szczyty zdobędę!

    OdpowiedzUsuń
  21. Od jakiegoś czasu także planuje wizytę w Zakopanem i właśnie szukam sobie jakiegoś noclegu w dobrej lokalizacji i korzystnej cenie/ Znajomy polecał mi te kwatery https://www.noclegi-zakopane.biz/ i chciałem się was zapytać co wy o tym sądzicie? Waszym zdaniem to dobry wybór?

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka