Jeśli chodzi o szczęście, to warto się po nie bardzo nisko schylić.

Erich Maria Remarque

Westernowy styl lubię najbardziej za kolory - wszechobecny brąz, beż, niebieski (jest trochę nietypowo, bo w zestawie poniżej nie ma dżinsu) i biel. I jeszcze za coś, za motyw kraty. Tą bluzko-kamizelko-crop top (daje nieograniczone możliwości noszenia!) kupiłam dawno temu za 10 zł. Wisiało w szafie nie raz, nie dwa spisane na straty i mało co nie oddane. Jednak trzymałam tą bluzeczkę, bo jest w kratkę i ma ładne kolory. Przydała się w tej stylizacji, gdzie warto było wyeksponować wysoką talię błękitnych spodni. Kapelusza zabraknąć nie mogło, chociaż nie jest on moim ulubionym nakryciem głowy. Generalnie nie przepadam za nakryciami, jedynie czapka zimową porą, ale koniecznie z pomponem, znajduje u mnie pełną akceptację :) Czym jednak byłby ten zestaw bez kapelusza? Zestawem niedopracowanym. Z tego względu założyłam słomkowy kapelusz z dużym rondem, którego słomiany kolor pięknie wkomponował się w tło, pole owsa! Ładne tereny, ciche miejsce, spokojna wieś niedaleko Bydgoszczy. Skoro poszłam już tak w kierunku natury: wsi, kolorystyki występującej w przyrodzie...to nie mogło zabraknąć naturalnej biżuterii - drewnianych bransoletek (zupełnie nie pamiętam skąd są, należą do mojej mamy, a ja je chętnie pożyczyłam) i naszyjnika.

Jeszcze dzisiaj możecie wziąć udział w konkursie, tutaj: konkurs.

Uciekam korzystać z ładnej pogody, zachęcam Was do tego samego, do następnego kochani! :*

James Brown - It's a man's world 

Bluzka, buty - F&F
Spodnie - Szachownica
Kapelusz - Biedronka
Naszyjnik - prezent